sobota, 14 marca 2009

13/14 lutego

Było jednym słowem zajebiście razem z moimi:)
Mua:)
Oczywiściejak zawsze spontan jest najlepszy:)
Być powiadomnionym o imprezie tylko parę godzin przed
półgodziny na przygotowanie ale co tam:)
Było warto bo bynajmiej człowiek się odchamił od tego wszystkiego nogi bolą jak choroba ale co tam :)
nadwyrężoną ale to szczególik>
A tak pozatym mam już co nieco do pracy maturalnej przygotowane:)
I myślę że będzie dobrze.
>>Tyllko już trza powrócić do szarej rzeczywistości i znowu udawać kim się nie jest:(
Ale damy radę tylko jeszcze 5 tygodni i the end:)<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz